Babeczki, muffunki, cup cakes ...

Babeczki, muffinki, cupcakes ... nazw tych pyszności jest wiele. Te małe ciasteczka pieczone w papilotkach nie tylko przyciągają wzrok w każdej cukierni, ale cieszą podniebienie.
Przepisów na ich wykonanie jest wiele. Sama jestem ciekawa ile ich uda mi się zgromadzić i wypróbować.

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Czekoladowe muffinki z migdałami i kandyzowanymi wiśniami

Czekoladowe muffinki z mielonymi migdałami i kandyzowanymi wiśniami to propozycja dla tych, którzy nie przepadają za tradycyjnymi świątecznymi wypiekami. Wiem, wiem któż to nie lubi makowca czy piernika, ale jednak zawsze znajdzie się jakiś maruda który kręci nosem. Zwłaszcza dzieci potrzebują trochę dorosnąć aby delektować się świątecznymi przysmakami. Dla nich więc proponuję przygotować te oto muffinki. Nie tylko łatwe w przygotowaniu, ale też efektownie wyglądają na stole no i myślę że będą smakowały. Ciasto jest puszyste, mocno czekoladowe, ma chrupką skórkę, jest umiarkowanie słodkie i wilgotne. Polecam. Przepis pochodzi z magazynu " Easy Food".

Składniki na 12-14 muffinek:
  • 50g czekolady
  • 140g masła lub margaryny
  • 100ml kwaśnej śmietany
  • 3 jajka
  • 140g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 140g drobnego cukru do wypieków
  • 100g mielonych migdałów
  • 6 łyżek kakao
  • 85g kandyzowanych wiśni (można pominąć)
Rozgrzej piekarnik do 190C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami lub wysmaruj tłuszczem. 

Posiekaj wiśnie jeżeli je dodajesz.
Połam czekoladę do miseczki dodaj tłuszcz i w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej rozpuść oba składniki, następnie  dobrze wymieszaj.  Odstaw do przestudzenia.

Do dużej miski wsyp mąkę, proszek, sodę, cukier, migdały, kakao i dobrze wymieszaj.

Do czekoladowo -maślanej masy dodaj śmietanę wymieszaj. Następnie wbij do osobnej miseczki jajka, roztrzep widelcem i wmieszaj do masy czekoladowej. Wlej mokre składniki do suchych, dodaj posiekane wiśnie i wymieszaj. 

Łyżką przełóż ciasto do przygotowanej wcześniej formy na muffiny. Piecz około 20 minut aż ładnie wyrosną. Zostaw na kilka minut w formie w której się piekły następnie przełóż na kratkę do wystudzenia. W międzyczasie przygotuj lukier.

Składniki na lukier:
  • 140g cukru pudru
  • 1 łyżeczka budyniu w proszku
  • odrobina wody
  • czekoladowe gwiazdki do dekoracji

Do miseczki wsyp cukier i budyń dodaj odrobinę wody i chwilę ucieraj aż uzyskasz gęstą białą półpłynną masę. Jeżeli masa będzie zbyt gęsta  można dodać troszkę więcej wody.

Gotowy lukier rozsmaruj za pomocą łyżeczki po wierzchu każdej muffinki i obsyp czekoladowymi gwiazdeczkami. 
 Smacznego :)

Przy okazji tego wpisu chciałam życzyć wszystkim czytelnikom mojego bloga
WSPANIAŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA !!

czwartek, 13 grudnia 2012

Piernikowe muffinki z moczonymi w rumie śliwkami oblane czekoladą

Przedstawiam kolejny przepis na piernikowe muffiny. To aromatyczne ciasto na miodzie pełne przypraw, z kawałkami nasączonych rumem śliwek , oblane gorzką czekoladą. Muffinki są smaczne, ciasto jest sprężyste, nieco suche, o lekko wyczuwalnej nutce rumu. Moim zdaniem świetnie smakują z kubkiem gorącej, świeżo zaparzonej herbaty, na rozgrzewkę po długim dniu. Do ich upieczenia zainspirował mnie przepis na piernik ze śliwkami z bloga Mała cukierenka.

Składniki na 5 dużych muffinek:
  • 70g miodu
  • 40g masła
  • 1 łyżeczka imbiru
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1/2 łyżeczki zmielonych goździków
  • 1/2 łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
  • 1 jajko
  • 50g cukru pudru
  • 1 płaska łyżeczka sody
  • 200g mąki
  • 60ml mleka
  • 100g suszonych śliwek 
  • rum
Namocz śliwki  w rumie na kilka godzin przed pieczeniem najlepiej dzień wcześniej.

Do garnuszka włóż miód, masło i przyprawy, Podgrzewaj na ogniu aż masło i miód się roztopią, wymieszaj i zdejmij z ognia. Odstaw na bok do przestudzenia.

Posiekaj śliwki na mniejsze kawałeczki i odstaw na później. 

Rozgrzej piekarnik do 180C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami.

Do osobnej miseczki wbij jajko dodaj cukier i ubijaj aż powstanie puszysta masa. 
Do garnuszka  z miodową masą dodaj sodę i dobrze wymieszaj, następnie wlej  delikatnie do masy jajecznej i wymieszaj łyżką. 
Dodaj połowę mąki i delikatnie wymieszaj, następnie dodaj pozostałą mąkę i mleko wymieszaj. Na koniec delikatnie wmieszaj do masy posiekane śliwki.

Łyżką przełóż ciasto do papilotek i piecz 20-25 minut w nagrzanym piekarniku.  Po wyjęciu ciast odstaw na kratkę do przestudzenia.

Polewa czekoladowa:
  • 50g gorzkiej czekolady
  • 1 łyżka masła
  • cukrowe dekoracje
Czekoladę z masłem roztop na parze, bądź w mikrofalówce i wymieszaj. Oblej polewą wierzch każdej muffinki i obsyp cukrowymi dekoracjami. 

 Smacznego :)

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Marcepanowe mini serniczki na spodzie z nutelli

Te mini serniczki podbiły serca moich domowników. Wszystkim, bez wyjątku, smakowały. Umiarkowanie słodkie, pachnące migdałami i marcepanem serniczki pieczone na spodzie z mieszanki ciasteczkek i nutelli. Moim zdaniem pychota. Część z nich oprószyłam gorzkim kakao a część cukrem pudrem, wszystkie udekorowałam marcepanowymi gwiazdeczkami. Przygotowanie masy jest dziecinnie proste, czasochłonne jest właściwie tylko przekładanie sera i ciasteczek do papilotek. Przepis mój własny :) Zapraszam do testowania. 

Z podanych proporcji uzyskałam 18 mini serniczków. Można je podawać w papilotkach lub po ich zdjęciu (schodzą bez problemu).

Rozgrzej piekarnik do 180C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami.

Najpierw przygotuj masę na spody mini serniczków.


Składniki na spód:
  • 168g ciasteczek digestives
  • 90g nutelli
Wszystkie składniki umieść w blenderze i miksuj aż ciasteczka zmienią się w drobne okruszynki dobrze wymieszane z nutellą.

Nakładając masę łyżeczką  wypełnij dno każdej papilotki, użyj około 2 łyżeczek masy. Spodem łyżeczki lekko ubij okruchy wyrównując powierzchnię. Odstaw na bok.
Następnie przygotuj masę serową.

Składniki na masę serową:
  • 750g mielonego twarogu na sernik
  • 175g marcepanu + około 100g na dekorację
  • 50g cukru pudru
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka esencji migdałowej
  • 3 jajka
Marcepan zetrzyj na tarce, mój starłan na tarce o grubych okach, ale radziłabym uzyskać drobniejsze wiórki. Nie ma to znaczenia jeżeli chodzi o smak, ale  serniczki po prostu będą ładniej wyglądać.

Do misy miksera elekrycznego wrzuć ser, marcepan, cukier, mąkę zmieniaczaną, esencję waniliową i jajka. Wymieszaj pulsacyjnie tylko na tyle by składniki dobrze się połączyły i utworzyły jednolitą masę. 
Taką właśnie masą wypełnij papilotki prawie do samego wierzchu, można zostawić 1-2 milimetrów przerwy, aby później kakao lub cukier nie zsypywały się z serniczków. 


Wstaw do nagrzanego piekarnika na 20 minut. Po tym czasie wyjmij z piekarnika i zostaw do przestudzenia, najpierw na kilka minut w formie w której się piekły, następnie przełóż na jakąś deseczkę, blaszkę, tackę którą można wstawić do lodówki. Schłodzaj serniczki w lodówce przez kilkanaście minut, aby zupełnie ostygły.
W międzyczasie rozwałkuj marcepan i foremkami do ciasteczek lub nożem powycinaj dekoracje. Kiedy babeczki będą już zimne można oprószyć je cukrem pudrem lub kakao i udekorować marcepanowymi gwiazdeczkami. Uwaga jednak na cukier puder, przy dłuższym przechowywaniu serniczków niestety rozpuszcza się, kakao za to pozostaje w niezmienionej formie. Pozdrawiam i życzę smacznego :)
   






sobota, 8 grudnia 2012

Piernikowe babeczki na melasie z imbirem i rodzynkami oraz pomarańczowym kremem

Zapraszam na bardzo aromatyczne piernikowe babeczki z nasączonymi rumem rodzynkami, kandyzowanym imbirem  pod pierzynką pomarańczowego kremu. Piekłam je z przepisu Iny Garten który znalazłam na tej stronie. Przepis odrobinę zmodyfikowałam, zmniejszyłam ilość bakalii gdyż Bosa Contessa użyła ich bardzo dużo a moja rodzinka woli w tym zakresie umiar. Babeczki były bardzo ciemne, właściwie brązowe, dzięki dodatkowi melasy, ciasto było dosyć puszyste, ani wilgotne ani suche baaardzo sycące. Krem cóż w moim wydaniu zmienił się w gęsty sos co wcale nie odebrało mu smaku, ale trochę brudził w trakcie jedzenia. Krem można zastąpić  gorzką czekoladą z  dodatkiem pomarańczy. Myślę, że babeczki te znajdą swoich amatorów wśród wielbicieli piernika. 

Składniki na 12 dużych babeczek:
  • 150ml rumu lub wody (oryginalnie 250ml)
  • 130g rodzynek (oryginalnie 220g)
  • 115g margaryny
  • 185g melasy (oryginalnie 16 łyżek melasy)
  • 200g gęstej kwaśnej śmietany
  • skórka starta z całej pomarańczy
  • 350g mąki
  • 3/4 łyżeczki sody
  • 1i1/2 łyżeczka mielonego imbiru
  • 1 łyżeczka mielonego cynamonu
  • 1/4 łyżeczki startych goździków
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 70g posiekanego kandyzowanego imbiru (nie ze słoiczka) *
*można pominąć

Wsyp rodzynki do garnuszka zalej rumem, bądź wodą, trzymaj na ogniu pod przykryciem aż rum/woda się zagotują, następnie odstaw na bok. Posiekaj kandyzowany imbir.

Rozgrzej piekarnik do 180C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami. 


Do innego garnuszka wlej melasę, dodaj margarynę postaw na ogniu i doprowadź do wrzenia. Ciepłą mieszankę przelej do misy miksera i zostaw na chwilę do przestudzenia.
W międzyczasie przygotuj mieszankę suchych składników. Do dużej miski wsyp mąkę, sodę, imbir, cynamon, goździki oraz sól i dobrze wymieszaj. 
Do przestudzonej masy w misie miksera dodaj świeżo startą skórkę  z pomarańczy oraz śmietanę i wymieszaj. Cały czas mieszając dodawaj do masy suche składniki. Kiedy już surowe ciasto będzie gładkie delikatnie łyżką wmieszaj odsączone rodzynki i posiekany kandyzowany imbir. 

Łyżką przełóż ciasto do papilotek tak do 3/4 wysokości. Piecz 20-25 minut. Po 20 minutach nakłuj ciasto patyczkiem, jeżeli będzie czysty wyjmij babeczki z piekarnika. Zostaw je na kilka minut w formie do przestudzenia. Następnie przełóż na kratkę. Kiedy babeczki będą stygły można przygotować krem.

Składniki na pomarańczowy krem:
  • 225g zmielonego twarogu
  • 115g miękkiego masła
  • skórka starta z pomarańczy
  • 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
  • 225g cukru pudru
  • opcjonalnie kilka kawałków kandyzowanego imbiru do dekoracji
Twaróg i masło (musi być bardzo miękkie) umieść w misie miksera dodaj skórkę pomarańczową oraz ekstrakt z wanilii i ucieraj tylko do połączenia składników. Kiedy masa będzie jednolita dodaj cukier puder i ucieraj ale też tylko do połączenia składników. Swój krem przygotowałam w oparciu o przepis Iny, ale nie zastosowałam się do zalecenia żeby nie ucierać zbyt długo, tak więc zamiast pysznego kremu miałam pyszny sos. Sos pomarańczowy był dosyć gęsty i trzymał się babeczek, no i przede wszystkim świetnie smakował.
Kiedy babeczki będą już całkowicie wystudzone nałóż na wierzch każdej krem. Można go po prostu rozsmarować nożem lub po prostu nałożyć łyżką. Wierzch każdej babeczki można również udekorować kawałkiem kandyzowanego imbiru.
Smacznego :)

poniedziałek, 26 listopada 2012

Piernikowe latte i Liebster Award

Dziś babeczki o smaku piernikowego latte z kawowo - cynamonowym kremem oraz Liebster Award. Bardzo aromatyczne, jak przystało na wypiek o smaku piernika, mięciutkie, nieco zbite  ciasto, przykryte maślanym kremem. Babeczki były bardzo smaczne, ale też ekstremalnie słodkie i niezwykle sycące. Przepis pochodzi z książeczki "Making cupcakes with Lola".

Składniki na 12-18 babeczek:
  • 120g golden syrupu
  • 120g melasy
  • 200ml śmietany kremówki
  • 250g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 i 1/2 łyżki kakao
  • 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
  •  2 łyżeczki mielonego imbiru
  • 1/2 łyżeczki przyprawy piernikowej
  • 1/2 łyżeczki startej gałki muszkatołowej
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 135g masła
  • 125g ciemnego brązowego cukru
  • 2 jajka
Do miski wsyp mąkę, proszek do pieczenia, kakao, kawę, imbir, przyprawę piernikową, gałkę muszkatołową sól i dobrze wymieszaj. Odstaw na później.

Do garnuszka wlej golden syrup, melasę i śmietanę. Podgrzewaj na wolnym ogniu od czasu do czasu mieszając, do momentu aż wszystkie składniki się połączą w jednolitą, przypominającą rozpuszczoną czekoladę, masę. Nie pozwól żeby masa się zagotowała.

Do misy miksera elektrycznego wrzuć masło i cukier, ucieraj aż masa będzie puszysta. Od czasu do czasu zbieraj szpatułką masę ze ścianek misy miksera, aby składniki dobrze się połączyły.

W międzyczasie rozgrzej piekarnik do 180C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami. 

Kiedy masa maślano - cukrowa będzie już puszysta dodaj po jednym jajku cały czas ucierając. Następnie dodaj połowę suchych składników oraz połowę mokrych, kiedy już dobrze połączą się z masą w mikserze dodaj resztę składników. Surowe ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. 

Tak przygotowane ciasto przełóż łyżką do papilotek, tak do około 3/4 ich wysokości.  Moje papilotki były dość dużego rozmiaru i uzyskałam dokładnie 12 babeczek, polecam jednak użyć standardowych. Raz że ciasto jest wyjątkowo sycące i łatwiej zjeść jego mniejszą porcję, dwa mniejsze papilotki to więcej babeczek :). Pisząc o papilotkach nie mogę nie wspomnieć o tym, że bardzo rozczarowałam się tymi, których dziś użyłam. Papilotki te miały być na tyle sztywne żeby nie trzeba było używać formy na muffiny, niestety część z nich nie wytrzymała nacisku ciasta i po prostu niektóre babeczki się porozjeżdżały :(

Wracając do pieczenia. Wstaw do nagrzanego piekarnika na 25 minut. Babeczki w czasie pieczenia ładnie rosną, ale nie tworzą "górki" no i ten rodzaj ciasta ma tendencje do lekkiego zapadania się po wyjęciu z piekarnika. Upieczone babeczki umieść na kratce do wystudzenia. Muszą być zupełnie zimne przed nałożeniem kremu, inaczej krem po prostu z nich spłynie. 

W czasie kiedy babeczki stygną można przygotować krem.

Składniki na  kawowo - cynamonowy krem:
  • 120g miękkiego masła
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 300g* cukru pudru
  • 3 łyżki mleka
  • pasta sporządzona z 2 łyżeczek kawy ropuszczalnej, 1 łyżeczki cynamonu i 1/2 łyżeczki wrzątku
* oryginalny przepis podaje 500g cukru pudru, dla mnie było to stanowczo zbyt wiele, w kremach maślanych zwykle łączy się na jedną porcję masła dwie porcje cukru 

Aby przygotować krem masło należy umieścić w misie miksera i ucierać aż powstanie puszysta masa, następnie dodać ekstrakt waniliowy oraz cukier. Radzę zwolnić obroty miksera i dodawać cukier w dwóch porcjach, inaczej cała kuchnia będzie wymagała generanlych porządków, później mleko i zwiększyć obroty miksera. W międzyczasie przygotuj pastę, tzn wsyp kawę, cynamon do naczynia dodaj wrzątek i dobrze rozcieraj łyżeczką aby pozbyć się grudek. Gotową pastę dodaj do kremu i nadal ucieraj żeby dobrze wymieszać. 
Tak przygotowany krem nałóż na wystudzone babeczki. Można po prostu rozsmarować nożem i wtedy kremu z podanych proporcji powinno wystarczyć do ozdoby wszystkich babeczek. Jeżeli jednak krem przełożysz do rękawa cukierniczego z ozdobną tylką  nie wystarczy go do nałożenie na wszystkie babeczki. Wtedy należy podwoić ilość składników. Smacznego :)


Przy okazji publikacji tego przepisu chciałam serdecznie podziękować autorce bloga Z pamiętnika młodej kucharki za zaproszenie do zabawy Liebster Award. 

Reguły tej zabawy polegają na wybraniu 11 fajnych blogów i zadaniu ich autorom 11 śmiesznych/poważnych/kulinarnych/personalnych ... inaczej mówiąc dowolnych pytań. Nie wolno oczywiście zapomnieć o udzieleniu odpowiedzi na zadane nam pytania. Szczęśliwych nominowanych  trzeba poinformować :)
Oto odpowiedzi na zadane mi pytania:
  1. Dlaczego gotujesz, pieczesz, interesujesz się gastronomią? Sama nie wiem, odkąd pamiętam lubiłam przygotowywać jedzenie zwłaszcza słodkości.
  2. Makaron z jakim sosem smakował Ci najbardziej? Grzybowym.
  3. Co czujesz, gdy wchodzisz do sklepu z artykułami kuchennymi? Radość
  4. Jak wygląda kuchnia Twoich marzeń? Duża, przestronna, z wielką spiżarnią i stołem przy którym każdy znajdzie swoje miejsce.
  5. Za jakim smakiem z dzieciństwa tęsknisz? Nie wiem.
  6. Co pijesz najchętniej? Kawę.
  7. Twoja ulubiona książka kucharska? Lubię wszystkie.
  8. Czego brakuje Ci w Polsce, jeżeli chodzi o artykuły spożywcze lub sprzęt kuchenny?Już dawno nie byłam, nie wiem.
  9. Twój kulinarny idol? Jest ich wielu.
  10. Zapach, który sprawia, że burczy Ci w brzuchu? Wstyd przyznać, ale właściwie każdy ;)
  11. Ile najwięcej pączków jesteś w stanie zjeść w Tłusty Czwartek?To właściwie jest jedyny dzień kiedy jem pączki i nigdy ich nie liczyłam.

Moje pytania:
  1. Twoje ulubione, leniwe śniadanie to ...
  2. Czy lubisz kuchenne fartuszki ?
  3. Czy płaczesz przy krojeniu cebuli ?
  4. Gdzie najchętniej spędziłabyś/byś święta?
  5. Twój ulubiony serial to ?
  6.  Jeżeli makaron to zawsze ... ?
  7. Książka Twojego dzieciństwa to ?
  8. Jakie roślinki najchętniej hodujesz ?
  9. Czy lubisz spacery na wolnym powietrzu?
  10. Jesteś rannym ptaszkiem czy sową ?
  11. Czy Twoi najbliżsi czują się ofiarami czy beneficjentami Twojej kulinarnej pasji ?
Pytanie kieruję do autorów niżej wymienionych blogów:
  1.  http://www.amuamu.eu/
  2.  http://bykawo.blogspot.ie/
  3.  http://chilitonka.wordpress.com/
  4.  http://kuchniaalicji.blogspot.ie/
  5.  http://www.malacukierenka.pl/
  6.  http://yummy-lifestyle.blogspot.ie/
  7. http://slodkiebajki.blox.pl/html
  8.  http://awyrlwyd.blogspot.ie/
  9. http://kulinarnespotkania.blogspot.ie/
  10. http://wegetarianka.blox.pl/html
  11. http://kucharnia.blogspot.ie/

Miłej zabawy :)

wtorek, 20 listopada 2012

Muffinki bananowo - cytrynowe z lukrem

To już 12-y przepis na muffiny z bananami. Tym razem z cytryną. Nie powiem, a raczej nie napiszę, że były wyśmienite, ale były smaczne. Wyjątkowo smakowały dzieciom, które nie ograniczyły się tylko do zlizania lukru ale zjadły całe babeczki, co nie zawsze się zdarza. 
Ciasto było miękkie, sprężyste, delikatne, słodkie od bananów, dodatek cukru to zaledwie 4 łyżki, o świeżym cytrusowym zapachu.  Przepis, odrobinę przeze mnie zmodyfikowany pochodzi z "Let's cook. 52 cakes, bakes and chocolate", poniżej.

Składniki na 7-11 muffinek:
  • 70g bananowych chipsów + 11 całych do dekoracji
  • 140g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 cytryna
  • 4 łyżki cukru
  • 5 łyżek mleka
  • 1 jajko
  • 50 ml oleju
  • 3 przejrzałe banany

Odłóż na bok całe plasterki bananowych chipsów, posłużą do dekoracji gotowych babeczek, resztę posiekaj na mniejsze kawałki i wsyp do miski.

Do miski z suszonymi bananami wsyp mąkę, proszek do pieczenia, cukier, świeżo startą skórkę z cytryny, wymieszaj i odstaw na później. 

Rozgrzej piekarnik do 200C. Formę na muffiny wyłóż papierowymi papilotkami.

W innym naczyniu roztrzep jajko, dodaj olej, mleko i dobrze wymieszaj, odstaw na bok.

Widelcem rozgnieć banany na papkę dodaj do nich 1 łyżkę świeżo wyciśniętego soku z cytryny. 
Kiedy potrzebujesz równocześnie i skórkę i sok z cytryny pamiętaj najpierw zetrzeć skórkę później wycisnąć sok. W przeciwnych wypadku nie da się zetrzeć skórki, gdyż do ciast ściera się tylko cieniutką, żółtą warstwę biała jest gorzka.  Wracając do przepisu. 

Przygotowane mokre składniki dodaj do miski z suchymi i wymieszaj, ale tylko do połączenia składników. 
Tak przygotowane ciasto przełóż łyżką do papilotek, do 3/4 ich wysokości. Wstaw do nagrzanego piekarnika na 20 minut aż muffinki ładnie wyrosną i zarumienią się. Pozostaw na kilka minut w formie, w której się piekły, następnie przełóż na kratkę do wystudzenia. W międzyczasie przygotuj lukier.

Składniki na lukier:
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 1-2 łyżek soku z cytryny

Do miseczki wsyp cukier następnie dodaj sok z cytryny i wymieszaj widelcem bądź łyżką. Kiedy babeczki będą już przestudzone oblej wierzch każdej niewielką ilością cytrynowego lukru i udekoruj odłożonymi wcześniej bananowymi chipsami. Smacznego :)


czwartek, 15 listopada 2012

Kokosowe mini serniczki

Pomysł na te serniczki zrodził się przy okazji delektowania się ostatnim moim wypiekiem, tj muffinami o smaku kokosowego cappuccino. Serniczków przygotowałam  tylko kilka, zaledwie 5 sztuk, i zniknęły w ekspresowym tempie. Były bardzo słodkie, może odrobinę zbyt słodkie, wspaniale pachnące kokosem, kremowe. Myślę że smakosze serników nimi nie pogardzą. 

Przygotowanie tych serniczków polecam zacząć od kokosowej posypki. Nagrzej piekarnik do 180C.

Składniki na kokosową posypkę:
  • 30g mąki
  • 40g cukru (można dodać mniej)
  • 20g wiórków kokosowych
  • 2 łyżki roztopionego masła
W garnuszku na ogniu, bądź w miseczce w mikrofalówce, rozpuść masło. Do rozpuszczonego masła dodaj mąkę, wiórki i cukier, i dobrze wymieszaj. Masa będzie przypominała kaszkę. Odstaw na później.

Składniki na masę serową:
  • 100g mielonego twarogu
  • 50g mascarpone
  • 70g cukru
  • 1 jajko
  • 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii

Wszystkie składniki umieść w misie miksera i ucieraj aż powstanie gładka masa.

Ostatnim etapem jest przygotowanie bazy pod serniczek z ciasteczek.

Składniki na spód:
  • 73g ciasteczek digestive (6 sztuk)
  • 20g margaryny
Ciasteczka i margarynę umieść w blenderze i zmiksuj aż składniki zmienią się w okruszynki. 

Przygotuj papilotki. Wybrałam takie o wysokich brzegach dzięki czemu łatwiej wyjmowało mi się serniczki przed podaniem. 
Papilotki umieść w formie na muffiny i napełnij masą na spód. Rozdziel masę równomiernie pomiędzy wszystkie papilotki. Ubij okruszynki odwrotną stroną łyżeczki aby masa była gładka z wierzchu. Następnie nałóż masę serową do wszystkich papilotek a na wierzch nasyp przygotowanej wcześnie kokosowej posypki. 

Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz około 25 minut. Po tym czasie wyjmij z piekarnika i odstaw w foremce, w której się piekły, na pół godziny. Podawaj kiedy będą już zupełnie zimne. 


poniedziałek, 12 listopada 2012

Niezbędnik wypiekacza muffinek

Przygotowanie muffinek i babeczek jest naprawdę proste i sprawia wiele frajdy, zarówno na etapie mieszania ciasta jak i delektowania się gotowym wypiekiem. Nie wymaga również specjalnych nakładów, do przygotowania najprostszych muffinek wystarczą zwykłe miski do mieszania składników mokrych i suchych, miarki, ewentualnie waga oraz zwykła łyżka do mieszania. W sumie rzeczy, które składają się na wyposażenie każdej kuchni.






























Taki najprostszy zestaw.

 





















Jedyną rzeczą, którą naprawdę trzeba mieć to forma na muffiny. Jak widać moja forma już wiele przeszła. Wystarczy wysmarować jej gniazda tłuszczem, bądź użyć tłuszczu w sprayu i upieczone babeczki bez trudu będą wyskakiwać na talerzyki.

Od tego miejsca zaczyna się jednak szaleństwo. Formy, foremki na muffiny, które można obecnie nabyć, występują w najwymyślniejszych kształtach i są wykonane z najróżniejszych materiałów.





















Tutaj forma na mini - muffiny. Czyli takie babeczki na dosłownie jeden kęs.

























Lub wysokie, pojedyncze kubeczki, w których można wypiekać ekstra duże, wysokie muffiny. Te foremki muszą być wysmarowane tłuszczem przed nałożeniem ciasta.





















Lub forma na extra duże muffiny tym razem wykonana z silikonu. Formy z silikonu mają tę przewagę nad tradycyjnymi, że generalnie nie wymagają smarowania tłuszczem. Poza tym można je wywinąć na "lewą" stronę co czasami ułatwia wyciągnięcie ciasta. 


















Tutaj kolejna silikonowa forma nadająca babeczkom fantazyjnych kształtów. Ta ze względu na wgłębienia  wymaga jednak lekkiego natłuszczenia. W czeluściach moich szafek kuchennych zalega jeszcze jedna forma na babeczki w kształcie serduszek.

























Ciekawym rozwiązaniem są pojedyncze silikonowe foremki na muffinki. Dzięki nim można "upiec" babeczki w kuchence mikrofalowej, gdzie standardowej wielkości, prostokątna foremka raczej się nie wpasuje. Poza tym dobrze sprawdzają się kiedy zostaje nadmiar surowego ciasta tak na 2 lub 3 dodatkowe babeczki. Można wtedy ustawić je obok dużej formy w piekarniku. Nie trzeba wtedy czekać i piec zaledwie kilku babeczek w drugiej turze lub wyrzucać surowe ciasto. Ze względu na ładne kolory papilotek można w nich także serwować gotowe babeczki. Niewątpliwą zaletą jest fakt, że są wielokrotnego użytku.





















Pojedyncze, silikonowe foremki  również występują  w najwymyślniejszych kształtach, jak prezentowane przeze mnie ludziki.


Wracając do standardowej formy na muffiny nie należy  zapominać o papilotkach do muffinek. Papilotki te to nic innego jak wykonane z papieru do pieczenia foremki, w których piecze się babeczki. Papilotek nie używa się jako wolno stojących foremek, gdyż odkształcają się pod wpływem nacisku surowego ciasta, ale wykłada się nimi gniazda foremki na muffiny. Dzięki temu nie trzeba tych gniazd smarować tłuszczem i o wiele łatwiej wyciągnąć upieczoną muffinkę. Szeroka gama wzorów i kolorów w jakich są te papilotki dostępne nadaje babeczkom charakteru i pełni funkcję dekoracyjną. Niestety ten rodzaj ozdoby dla babeczek jest jednorazowego użytku.






































Powyżej na zdjęciach papilotki o standardowym rozmiarze, ale w przeróżnych kolorach i o różnych wzorach.





















Te papilotki z kolei są odrobinę wyższe niż standardowe.
























Te natomiast służą do dekoracji mini - muffinek. Dla porównania rozmiaru umieściłam maleńkie w takich o najbardziej popularnym rozmiarze. Te maleńkie papilotki nie tylko świetnie się nadają do babeczek ale również można w nich podawać domowej roboty trufle.


















W sprzedaży występują też papilotki zwane tulipanami. Można je zakupić w wielu wzorach i kolorach. Świetnie się sprawdzają do wypiekania dużych muffinek. A ich wysokie brzegi o nierównych krawędziach ładnie ozdabiają babeczki. Niestety są swego rodzaju utrudnieniem w wypełnianiu papilotki surowym ciastem. Czasami nie da się ich nie ubrudzić. Tego rodzaju papilotki można przygotować sobie samemu, tnąc kawałki papieru do pieczenia na mniejsze kwadraty, wykładając nim gniazda foremki, przed nałożeniem ciasta.

























Dla osób, które pieką muffiny lub babeczki naprawdę okazyjnie przydadzą się papierowe jednorazowe papilotki na stelażu lub kartoniki - papilotki (na zdjęciu). Można je ustawić bezpośrednio na blaszce w piekarniku, nie odkształcą się, a po zjedzeniu wyrzucić. Zapewniam, że będą przepięknie prezentowały się na stole.





















Babeczki można również dekorować tekturowymi zawijkami. Te z kolei pełnią już tylko dekoracyjną funkcję. Upieczoną babeczkę bez lub w jednobarwnej papilotce dekoruje się zawijając na około tekturową zawijkę.

Oferta sklepów z akcesoriami do wypiekania i dekorowania babeczek jest ogromna, myślę więc że ciąg dalszy nastąpi :)

niedziela, 11 listopada 2012

Muffiny o smaku kokosowego cappuccino

 
Przepis na kawowe muffinki pochodzi z bloga Sprinkle Bakes. Kiedy tylko zobaczyłam te babeczki zwłaszcza ich kokosową kruszonkę zaraz umieściłam je na liście babeczek do przetestowania. Muffinki te są przebogate w dodatki, kawowe ciasto wypełnione kawałkami czekolady, nadziane serem i przykryte kokosowo - cukrową kruszonką. Ciasto jest puszyste, ale zwarte, nadzienie po upieczeniu pozostaje kremowe a posypka pięknie pachnie kokosem i chrupie cukrem. Są naprawdę apetyczne, no i bardzo sycące (nie muszę dodawać że dosyć kaloryczne). Nam bardzo smakowały, są smaczne zarówno zaraz po upieczeniu jak i następnego dnia. Polecam :)

Przygotowanie tych babeczek najlepiej zacząć od wymieszania kruszonki.

Składniki na kruszonkę:
  • 60g mąki
  • 80g cukru
  • 40g wiórków kokosowych
  • 2 łyżki rozpuszczonego masła
W rondelku na ogniu lub w miseczce w kuchence mikrofalowej rozpuść około 125g masła (masło potrzebne będzie później również do ciasta muffinkowego ). Odstaw do przestudzenia.
Do miseczki wsyp mąkę, cukier i wiórki, i dobrze wymieszaj. Następnie odlej z rozpuszczonego masła 2-3 łyżek i dodaj do suchych składników. Mieszaj, rozcieraj palcami aż uzyskasz sypką kaszkę. Odstaw na bok i zajmij się przygotowaniem ciasta na muffinki.

 Składniki na 12-18 muffinek:
  • 280g mąki
  • 150g cukru
  • 2i1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 250 ml mleka
  • 2 łyżki kawy instant
  • 125g rozpuszczonego masła
  • 1 jajko
  • 100g groszków czekoladowych
W dużej misce wymieszaj mąkę, cukier, proszek do pieczenia, cynamon i sól. W osobnym naczyniu wymieszaj mleko z kawą, tak aby kawa zupełnie się rozpuściła. Następnie dodaj do jajko i dobrze wymieszaj.
Wlej tę mieszankę oraz roztopione masło do suchych składników. Wymieszaj tyko do połączenia składników na koniec dodaj czekoladowe groszki. 

Rozgrzej piekarnik do 180C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami. 

Przygotuj twarogowe nadzienie.

Składniki na nadzienie:
  • 200g mielonego twarogu na sernik
  • 100g serka mascarpone 
  • 140g cukru
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Z podanych składników uzyskałam dosyć dużo masy, nie byłam w stanie jej całej zużyć nadziewając babeczki. Proponuję przygotowanie nadzienia  z połowy podanych składników.

Twaróg, mascarpone oraz cukier umieść w misie miksera i ucieraj aż powstanie jednolita masa. Następnie dodaj jajko i ekstrakt z wanilii. Ucieraj jeszcze kilka minut aż wszystkie składniki będą dobrze połączone.

Teraz czas na napełnianie papilotek. Najpierw na dno każdej nałóż nie więcej niż łyżkę ciasta, następnie napełnij kopiastą łyżeczką serka i przykryj równo ciastem. Staraj się nie przekraczać 3/4 wysokości papilotki, gdyż ciasto w trakcie pieczenia ma tendencje do wylewania się z foremek. Bynajmniej nie wpływa to na smak, ale zdecydowanie psuje estetykę. Wierzch każdej babeczki grubo obsyp kruszonką.

Formę  z babeczkami umieść w nagrzanym do 180C piekarniku i piecz około 20-25 minut. Po upieczeniu pozostaw na kilka minut w foremce następnie przełóż na kratkę do wystudzenia. Smacznego !



niedziela, 4 listopada 2012

Ciasto marchewkowe dekorowane mascarpone w papilotkach

Dziś przepis na muffiny o smaku ciasta marchewkowego udekorowane serkiem mascarpone. Ciasto wyszło wilgotne, nieco zbite, delikatnie słodkie, pachnące przyprawami. Każda babeczka była pełna rodzynek, orzechów i marchewki. Wierzch muffinek udekorowałam serkiem mascarpone wymieszanym z cukrem pudrem zamiast użyć tradycyjnego maślano - twarogowego kremu. Przepis na ciasto pochodzi z książeczki "Easy muffins".
Składniki na 12 muffinek:
  • 280g mąki
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka przyprawy piernikowej
  • szczypta soli
  • 115g brązowego cukru
  • 200g startej marchewki (około 2 średnie marchewki)
  • 50g posiekanych orzechów włoskich lub pekan
  • 50g rodzynek
  • 2 jajka
  • 175ml mleka
  • 6 łyżek oleju z pestek winogron, słonecznikowego lub innego bez wyraźnego smaku
  • sok z jednej pomarańczy (około 50 ml)
Obierz marchewkę i zetrzyj na tarce o drobnych okach. Odstaw na bok. Posiekaj orzechy i również odstaw na później. 
Rozgrzej piekarnik do 200C. Formę na muffiny natłuść lub wyłóż papilotkami.

W dużej misce wymieszaj mąkę, proszek do pieczenia, przyprawy, sól. Następnie dodaj cukier i dobrze wymieszaj (brązowy cukier lubi się zlepiać w grudki, więc trzeba go dobrze wymieszać w mące). Dodaj również marchewkę i wmieszaj do suchych składników. Najlepiej dodawać ją małymi porcjami i dobrze wmieszać do mieszanki mąki, marchewka jest wilgotna i lubi zbijać się w grudki. Kiedy dobrze już wymieszasz marchewkę dodaj rodzynki i orzechy, i lekko przemieszaj.

przed nałożeniem kremu
Do innego naczynia wbij jaka i roztrzep widelcem. Dodaj mleko,  olej i sok z pomarańczy dobrze wymieszaj. 

Wlej mokre składniki do miski ze składnikami suchymi i wymieszaj. Staraj się mieszać tylko tyle aby składniki z grubsza się połączyły. Przy zbyt długim mieszaniu ciasto po upieczeniu będzie twarde i nieelastyczne.

Łyżką przełóż ciasto do papilotek, do 3/4 wysokości papilotki. Mimo dużej zawartości proszku babeczki nie wyrastają bardzo wysoko, tworzą za to śliczną górkę.
Piecz około 20 minut. Przed wyjęciem z piekarnika nakłuj ciasto patyczkiem jeżeli będzie oklejony mokrymi kawałkami ciasta trzeba włożyć babeczki jeszcze na kilka minut do piekarnika. 

Gotowe babeczki wyjmij z piekarnika i w formie w której się piekły odstaw na kilka minut na bok. Następnie przełóż je na kratkę do wystudzenia.

Składniki na krem:
  • 140g serka mascarpone
  • 35g cukru pudru
 W niedużej miseczce umieść cukier puder następnie dodaj serek. Na początku delikatnie, żeby nie zakurzyć całej kuchni cukrem, później bardziej energicznie wymieszaj masę. 
Kiedy muffinki będą już zupełnie zimne nałóż łyżeczką krem na wierzch każdej i rozprowadź. Dodatkowo można udekorować muffinki połówką włoskiego orzecha lub pekana, bądź pomarańczową skórką.


 Smacznego !

wtorek, 30 października 2012

Dyniowe muffiny oblane karmelem

To mój ostatni dyniowy wypiek w tym sezonie, wykorzystałam już całą dynię. Właściwie to zastanawiałam się czy w ogóle publikować ten przepis, bo babeczki moim zdaniem są takie sobie. Zmieniłam jednak zdanie, bo okazało się, że bardzo smakują dzieciom. W smaku przypominają naleśniki, ale nie te cieniutkie, zawijane z nadzieniem, tylko pancakes. Do tego oblane karmelem. Hmmm ... może jeszcze komuś przypadną do gustu. :) A... no i jeszcze jedna uwaga na świeżo ciasto częściowo przykleja się do papilotki i trzeba je wyjadać łyżeczką.

Składniki na 12-16 muffinek:
  • 280g mąki
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka przyprawy piernikowej
  • szczypta soli
  • 50g brązowego cukru
  • 65g cukru
  • 1 jajko
  • 200ml mleka
  • 6 łyżek bezsmakowego oleju (użyłam takiego z pestek winogron)
  • 425g dyniowego pure (po przepis zapraszam tutaj) ja dodałam 525g 
  • kilka łyżek gotowego karmelu ze słoiczka
po oblaniu karmelem
 Rozgrzej piekarnik do 200C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami.

Do dużej miski wsyp mąkę, proszek, przyprawę, sól, cukry i dobrze wymieszaj.

W osobnym naczyniu roztrzep widelcem jajko. Wlej olej i mleko i dobrze wymieszaj. 
Wlej mokre składniki do suchych dodaj dyniowe pure i wymieszaj tylko do połączenia składników.

Łyżką przełóż ciasto do papilotek, do 3/4 wysokości papilotki. Piecz 20 minut. Po tym czasie nakłuj patyczkiem. jeżeli patyczek po wyjęciu z ciasta będzie mokry i oklejony kawałkami ciasta muffinki należy zostawić w piekarniku na kolejne 2-3 minut. 
Gotowe babeczki wyjmij z piekarnika i odstaw na 5 minut  w formie, w której się piekły. 
Następnie wyjmij z foremki i przełóż na kratkę do wystudzenia. 
Przed podaniem szczodrze oblej karmelem. 

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...