Kakaowe muffiny z batonem Mars nie były najlepsze, niestety :(. Mocno kakaowe ciasto było suchawe, w miejscach gdzie upiekły się kawałki batonika zrobiły się dziury :(. Jestem zła bo z trudem skompletowałam niezbędne składniki - batoniki miały tendencję do znikania zanim zostały wykorzystane do pieczenia ;). Właściwie najlepsze byłyby bez dodatku batonika. Takie mocno czekoladowe lekko gorzkawe babeczki. W sumie najlepiej smakowały w połączeniu z lodami i likierem Baileys, ale niezbyt apetycznie się prezentowały w stanie półpłynnym więc nie uwieczniłam na zdjęciu. No nic, chętnym polecam do wypróbowania a oryginalny przepis pochodzi z tej strony.
Składniki na 12 babeczek:
- 300g mąki
- 110g cukru
- 4 łyżki kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki soli
- szczypta cynamonu
- 250 ml mleka
- 125 ml oleju
- 1 jajko
- 2 batoniki Mars (30g każdy)
- 50g czekolady na polewę
- 1 batonik Mars do dekoracji
Nastaw piekarnik na 200C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami.
Do dużej miski wsyp mąkę, cukier, kakao, proszek do pieczenia, sodę, sól cynamon i dobrze wymieszaj.
W osobnej misce wymieszaj mleko, olej i jajko.
Batoniki pokrój na malutkie kawałeczki.
Mieszankę mokrych składników wlej do suchych i wymieszaj. Następnie dodaj kawałki batonika. Przełóż łyżką do papilotek wypełniając je do 3/4 wysokości. Piecz w nagrzanym piekarniku 20 - 25 minut. Przed wyjęciem nakłuj patyczkiem by sprawdzić czy ciasto jest upieczone w środku. Wyjmij i przełóż muffiny na kratkę do wystudzenia.
Rozpuść czekoladę, pokrój na mniejsze kawałki ostatni z batoników. Łyżeczką nalej odrobinę czekolady na wierzch każdej babeczki i ułóż po kawałku batonika.
Co za rozpusta! Mniam :)
OdpowiedzUsuńWyglądają tak apetycznie, że naprawdę trudno uwierzyć w to, że nie są najlepsze :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) to jest już 241. przepis na babeczki na tym blogu, po takiej degustacji człowiek zaczyna być wybredny ;)
Usuńpyszności, ślinka cieknie:D
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńjak one pięknie wyglądają <3 pyyyyyyycha!:D
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że na pewno spotkamy się w kolejnej muffinkowej akcji :)
OdpowiedzUsuńPięknie ją zaczęłaś! Totalny odjazd! Muffiny i Mars w jednej formie, dla mnie bomba. Wyglądają świetnie :)
Dziękuję za zgłoszenie do akcji :)