Przepis na energy muffins, czyli muffiny regenerujace znalazłam na tej stronie. Zaciekawiły mnie i nazwa, i skład. A lista składników jest zaskakująca: jabłko, marchew, orzechy, kokos ... zresztą proszę spojrzeć niżej.
Muffiny te mają dodawać energii, mogą więc być świetnym sposobem na śniadanie w biegu. Upiekłam je wczoraj, w smaku przypominają ciasto marchewkowe, są bardzo wilgotne i ciężkie. Wanilia i cynamon nadają im pięknego zapachu. Myślę, że warto ich skosztować.
Składniki na 16 muffinek:
- 140g brązowego cukru
- 150g mąki
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100g rodzynek
- 200g tartej marchewki
- 130g tartego jabłka
- 50g wiórek kokosowych
- 60g pokrojonych na mniejsze kawałki orzechów włoskich
- 2 jajka
- 125 ml oleju rzepakowego
- pół łyżeczki ekstraktu z wanili
Rozgrzej piekarnik do temperatury 180C. Formę na muffinki wyłóż papilotkami.
Na tarce o grubych okach zetrzyj odpowiednią ilość marchewki i jabłka. Posiekaj orzechy włoskie na mniejsze kawałeczki.
Do dużego naczynia wsyp cukier, mąkę, cynamon, proszek do pieczenia i wymieszaj. Następnie wsyp przygotowane wcześniej marchew, jabłko, rodzynki, kokos i orzechy. Przemieszaj wszystkie składniki.
W osobnym naczyniu odmierz olej, dodaj wanilię, wbij jajka i energiczne wymieszaj np. widelcem wszystkie składniki. Wlej tą miksturę do mieszanki składników suchych i wymieszaj tylko do połączenia składników. Łyżką przełóż do papilotek i piecz około 25 min. Wystudź na kratce. Są pyszne zarówno na ciepło jak i po całkowitym wystudzeniu.
Można oprószyć cukrem pudrem, ale moim zdaniem bez tego dodatku były wystarczające słodkie.
Smacznego :)
bardzo bogate i zapewne po nich nabiera się sił :)
OdpowiedzUsuń