Za Kasztankami wręcz przepadam, jedne z moich ulubionych czekoladek. Chrupiące kakaowe wnętrze i rozpływająca się w ustach ciemna czekolada, po prostu pyszne. Kiedy więc zobaczyłam tutaj przepis na muffiny z Kasztankami stwierdziłam czemu nie. Rezultat ? Hmmm... były ok, może nieco za suche no i mało słodkie. Posłuchałam rady autorki przepisu i nie dodałam cukru a powinnam. W każdym razie wyglądają rewelacyjnie, w smaku mniej dobre, ale nie raz już się przekonałam, że o gustach się nie dyskutuje. Mam nadzieję, że Wam bardziej przypadną do smakowego gustu.
Składniki na 12 muffinek:
- 1 i 3/4 szklanki mąki
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku
- 10 Kasztanków
- 100g masła
- 50g czekolady (użyłam mlecznej)
- 125 ml jogurtu
- 2 jajka
Piekarnik nastaw na 180C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami.
Czekoladę i masło wrzuć do garnuszka, podgrzewaj mieszając aż składniki
się rozpuszczą i połączą w jedną masę. Odstaw na bok do przestudzenia
Kasztanki posiekaj na małe kawałeczki. Do miski wsyp mąkę, proszek, sodę, posiekane Kasztanki i dobrze wymieszaj. Możesz dodać kilka łyżek cukru, Ostaw na bok.
Do przestudzonej mieszanki czekolady i masła dodaj jogurt i wymieszaj. Następnie wbij jajka i jeszcze raz wymieszaj.
Mokre składniki wlej do suchych, wymieszaj tylko do połączenia składników. Ciasto będzie dosyć gęste.
Łyżką przełóż ciasto do papilotek, wypełniające je do 3/4 wysokości.
Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz 15 - 20 minut aż babeczki wyrosną i się zarumienią.
Przed wyjęciem z piekarnika nakłuj patyczkiem, żeby sprawdzić czy ciasto w środku jest upieczone.
Gotowe babeczki przełóż na kratkę do wystudzenia.
Ooo zjadłabym:D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, muffinki genialne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Super ;) Napisz prosze na facebooka na profil Tiniaa Art, mam propozycję współpracy :)
OdpowiedzUsuńJak grzeszyć to na całego :) uwielbiam Kasztanki!
OdpowiedzUsuńDziękuję za zgłoszenie do akcji :)