Delikatne, puszyste ciasto z kawałkami soczystych brzowskwiń przykryte chrupiącą, bardzo słodką kruszonką to najlepszy opis tych babeczek. Są bardzo sycące, słodkie, ale nie mdłe, wilgotne, ale nie zakalcowate dodatek mąki pełnoziarnistej i owoców sprawia, że zawierają dużo błonnika. Świetny wakacyjny wypiek. Może niekoniecznie na takie upalne dni jakie ostatnio są w Polsce, ale przecież niecodziennie latem mamy tak wysokie temperatury. Przepis pochodzi z tej strony.
Składniki na 12 - 15 babeczek:
- 4 brzoskwinie
- 200g cukru
- 100g masła lub margaryny
- 1 jajko
- 3/4 szklanki mleka
- 180g mąki
- 160g mąki pełnoziarnistej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- 110g mąki pełnoziarnistej
- 50g płatków owsianych
- 100g brązowego cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 30g masła
Brzoskwinie umyj, obierz ze skórek pokrój na mniejsze kawałki wrzuć do miseczki i zasyp kilkoma łyżkami cukru odjętymi z 200g porcji przeznaczonej do ciasta. Odstaw na bok na minimum pół godziny.
Przygotuj posypkę. Do miski wsyp mąkę, płatki owsiane, brązowy cukier i sól. Wszystkie składniki wymieszaj. W rondelku na ogniu bądź w mikrofalówce rozpuść masło. Wlej masło do suchych składników i wymieszaj aż powstanie grudkowata sypka masa. Odstaw na bok.
Rozgrzej piekranik do 180C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami. U mnie, jak widać na zdjęciach, wykorzystałam wolnostojące papilotki, które nie wymagają formy na muffiny.
W dużej misie wymieszaj mąki, proszek do pieczenia, sól i cynamon, i odstaw na bok.
Do misy miksra eletrycznego wrzuć masło i pozostałą porcję z 200g cukru. Końcówkami do ciasta ucieraj, około 3 minut, aż powstanie biała, gładka masa. Następnie dodaj jajko i dalej ucieraj, kolejne 2 minuty, aż masa bedzie puszytsa. Zdejmij misę z mikera i dodaj część przygotowanej mieszanki mąki oraz część mleka i delikatnie wmieszaj do puszystej maślano - jajecznej masy, powtórz czynność aż wykorzystasz całą mieszankę mąki i mleko. Na końcu delikatnie wmieszaj przygotowane wcześniej brzoskwinie.
Łyżką przełóż ciasto do papilotek, tak do 3/4 wysokości. Wierzch każdej babeczki obsyp przygotowaną wcześniej kruszonką. Może się wydawać, że kruszonki jest zbyt wiele, ale mimo to proponuję rozdzielić ja równomiernie pomiędzy wszystkie babeczki, w czasie pieczenia ciasto urośnie i posypka grubo pokryje ich wierzch, nadmiar odpanie wtedy można ze smakiem podjadać w czasie wyjmowania z piekarnika.
Babeczki pieką się dość długo, moje około 30-35 minut. Najlepiej po około 25 minutach nakłuwać co jakiś czas patyczkiem, jeżeli będzie czysty to znak że babeczki już są gotowe.
Smacznego :)
wyglądają przepysznie! :) bo wszystko, co z kruszonką jest pyszne :D
OdpowiedzUsuńdodaję do wypróbowania :)
ładna ta ich pierzynka
OdpowiedzUsuńNa pewno je wypróbuje;)
OdpowiedzUsuńGdzie kupiła Pani takie papilotki?
Polecam, bo były pyszne. A papilotki mam z Tortowni www.tortownia.pl :)
Usuń