Dziś przepis na ekstremalnie cytrynowe babeczki. Te babeczki upiekłam na podstawie przepisu na cytrynowe ciasto z kremem według Simona Rimmer. Ciasto samo w sobie nie jest cytrynowe dopiero po upieczeniu nasącza się je sokiem z cytryny. Z rezultatu tego eksperymentu kulinarnego jestem tylko połowicznie zadowolona. Babeczki wyszły wyśmienite, ale jak dla mnie zbyt cytrynowe :( co nie oznacza, że potrafiłam ich sobie odmówić. No i wyszło mi zbyt dużo kremu, ale to tym później.
Składniki na sok cytrynowy do nasączenia ciasta:
- sok z 4 cytryn *
- 75g drobnego cukru do wypieków
* moim zdaniem można zmniejszyć ilość cytryn o połowę. Przygotowałam sok z czterech cytryn i po obfitym nasączeniu babeczek ciągle jeszcze miałam dużą porcję soku. Pozostały sok, aby go nie zmarnować, zużyłam do herbaty :)
Wyciśnij sok z cytryn, przelej przez sitko aby usunąć pestki i drobinki miąższu. Wlej sok do naczynia dodaj cukier dobrze wymieszaj i odstaw na bok.
Wyciśnij sok z cytryn, przelej przez sitko aby usunąć pestki i drobinki miąższu. Wlej sok do naczynia dodaj cukier dobrze wymieszaj i odstaw na bok.
Składniki na 14 babeczek:
- 200g drobnego cukru do wypieków
- 200g masła lub margaryny
- starta skórka z 2 cytryn (tylko żółta część, biała jest gorzka)
- 3 jajka
- 200g mąki
- 1 kopiasta łyżeczka do pieczenia
Nagrzej piekarnik do 180C. Formę na muffiny wysmaruj tłuszczem i delikatnie oprósz mąką lub użyj silikonowych foremek, nie wymagają smarowania.
Przygotowanie ciasta jest bardzo proste. Do misy miksera wsyp cukier dodaj masło i skórkę z cytryny ucieraj aż masa będzie puszysta. Następnie stopniowo dodawaj jajka, po jednym, ucierając tak długo aż każde jajko będzie dobrze wmieszane w ciasto. Następnie za pomocą łyżki delikatnie wmieszaj mąkę i proszek do pieczenia.
Łyżką rozdziel ciasto równomiernie między gniazda formy na muffiny lub silikonowe foremki tak do 3/4 wysokości.
Piecz około 20-25 min. do suchego patyczka.
Zaraz po upieczeniu wyjmij ciastka z formy i nakłuj z wierzchu wykałaczką lub innym wąskim i cienkim narzędziem, alby lepiej wchłaniały sok. Małą łyżeczką oblewaj każdą babeczkę sokiem z cytryny. Odstaw do wystudzenia.
Składniki na krem:
- 2 żółtka
- 75g drobnego cukru do wypieków
- 50g niesolonego masła
- sok i skórka (tylko żółta część) z 2 cytryn
- 100g serka mascarpone (dodałam 300g)
Podczas kiedy babeczki się studzą przygotuj krem. Do małego garnuszka wsyp cukier i dodaj żółtka. Podgrzewaj na wolnym ogniu cały czas mieszając, aż do rozpuszczenia cukru. Następnie dodaj masło, sok i skórkę z cytryny cały czas mieszając. Gotuj tą mieszankę około 4-5 min (cały czas mieszając) aż wszystkie składniki będą dobrze wymieszane a masa zgęstnieje. Odstaw na bok do przestudzenia.
Delikatnie wmieszaj do cytrynowego kremu serek mascarpone, ja znacznie zwiększyłam ilość serka ze względu na to, że krem był dla mnie za kwaśny :( Spowodowało to, że mam teraz miseczkę cytrynowego kremu w lodówce, którym w zależności od pomysłowości można przesmarować kupione w sklepie biszkopty lub ciepłego tosta :)
Kiedy babeczki już zupełnie wystygną przekrój je na pół i nałóż obfitą porcję cytrynowego kremu. Przykryj pozostałą częścią babeczki i delikatnie oprósz cukrem pudrem.
Kochana są obłędne ! i takie żółte!!! Zapraszam Cie do akcji "Tęczy Smaków" :D bo już mi się podobają:D
OdpowiedzUsuńjakie ładne żółciutkie:)
OdpowiedzUsuńJakie żółciutkie, jak kurczaczki :)
OdpowiedzUsuńWyglądają wspaniale, nigdy nie przekładałam muffinów kremem :)