Dziś najzwyklejsze, najprostsze w wykonaniu jabłkowe muffiny. Wilgotne, smaczne, niezbyt słodkie po prostu pyszne, takie dla prawdziwych amatorów muffinek. Przepis pochodzi z "Home baking cookbook".
Składniki na 6 dużych lub 12 mniejszych muffinek:
- 90g mąki pełnoziarnistej
- 70g mąki
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 łyżeczka cynamonu
- 50g drobnego cukru do wypieków
- 2 małe jabłka
- 125ml mleka
- 1 jajko
- 55g margaryny do pieczenia
- 2 łyżki brązowego cukru
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Obierz jabłka ze skóry, usuń pestki następnie pokrój na mniejsze kawałki. Odstaw na bok.
W małej miseczce wymieszaj dwie łyżki brązowego cukru i pół łyżeczki cynamonu odstaw na później.
Rozgrzej piekarnik do 200C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami.
Wsyp mąki, proszek do pieczenia, sól, cynamon do dużej miski i przemieszaj łyżką. Dodaj cukier oraz przygotowane wcześniej jabłka. Rozpuść masło w mikrofalówce. W osobnym naczyniu roztrzep widelcem jajko, dodaj mleko i wymieszaj razem. Wlej mieszankę mleka oraz tłuszcz do mieszanki suchych składników. Przemieszaj łyżką. Za pomocą łyżki nałóż tą mieszankę do papilotek, nie więcej niż do 3/4 wysokości. Wierzch każdej babeczki obsyp mieszanką brązowego cukru i cynamonu. Piecz około 20-25 min aż ładnie wyrosną. Po wyjęciu z piekarnika na chwilę zostaw w formie, później przełóż na kratkę do całkowitego wystudzenia. Jak prawie każde muffiny można je jeść na ciepło, tu polecam gałkę waniliowych lodów albo bitą śmietanę, albo i to i to :) Smacznego :)
robilam niedawno podobne, z papierowkami. zapach cynamonu rozchodzacy sie po domu oobled ;))
OdpowiedzUsuńtak, tak :)
OdpowiedzUsuńMmm, szarlotkowe muffinki :)
OdpowiedzUsuńA jakie masz ładne papilotki ;)