Dziś przepis dla tych, którzy powzięli noworoczne postanowienie względem zmiany diety. Podobno te muffiny są niskokaloryczne, podobno jedna babeczka ma tylko 187 kalorii. Piszę podobno, bo niestety kluczowy składnik tego przepisu jakim jest biała pełnoziarnista mąka musiałam zastąpić czymś co jest bardziej dostępne w sprzedaży tj. pełnoziarnistą mąką orkiszową. Podobno taka biała pełnoziarnista mąka pozyskiwana jest ze specjalnego rodzaju białego zboża. Cały czas piszę podobno, bo nie mam fachowej wiedzy na ten temat. Przepis pochodzi ze strony Eating Well stamtąd zaczerpnęłam też pozostałe informacje. Wracając do muffinek są bardzo smaczne, delikatne, puszyste no i nie są zbyt słodkie. Mieszanka cytrynowej skórki i cukru, którą są obsypane z wierzchu tworzy chrupiącą, słodką skorupkę a pod nią mięciutka babeczka. Pycha :)
Składniki na 12-16 muffinek:
- 110g cukru do wypieków
- 200 ml niskotłuszczowego, naturalnego jogurtu
- 80 ml oleju rzepakowego
- 1 jajko
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżeczki świeżo startej skórki z cytryny (tylko żółta część)
- 1 łyżeczka pasty z nasion wanilii, albo ekstraktu waniliowego
- 205g pełnoziarnistej mąki orkiszowej
- 85 g mąki kukurydzianej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/4 łyżeczki soli
- 140g świeżej lub mrożonej żurawiny
- 1 łyżeczka świeżo startej skórki z cytryny
- 2 łyżki cukru do wypieków
posypka |
Na tarce o drobnych okach zetrzyj skórkę z cytryny tylko żółtą część. Odmierz jedną łyżeczkę tejże skórki, wsyp do miseczki, dodaj dwie łyżki cukru i wymieszaj. Odstaw na bok.
Rozgrzej piekarnik do 200C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami.
Do naczynia wsyp cukier, dodaj jogurt, olej, jajko, 2 łyżeczki skórki z cytryny, sok z cytryny i wanilię. Wszystkie składniki dobrze wymieszaj i odstaw na bok.
W drugim naczyniu wymieszaj razem mąkę orkiszową i kukurydzianą, proszek do pieczenia, sodę, sól. Do tak przygotowanej mieszanki składników suchych wlej jogurtową miksturę. Delikatnie wymieszaj wszystkie składniki, dodaj żurawinę i wmieszaj delikatnie do ciasta. Łyżką przełóż ciasto do papilotek tak do 2/3 wysokości. Wierzch każdej babeczki obsyp przygotowaną wcześniej posypką zrobioną z cukru i skórki cytrynowej.
Piecz muffinki około 20-25 minut lub do suchego patyczka. Po upieczeniu pozostaw babeczki na jakiś czas w formie, w której się piekły, następnie przełóż je na kratkę do wystudzenia. Można zajadać się nimi na ciepło, ale nie na gorąco - można poparzyć się owocami, lub na zimno.
Smacznego !
o jakie fajne połączenie cytrynowo-żurawinowe.
OdpowiedzUsuńJeju, jakie piękne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o muffinki, to ja kalorii nie liczę :)
moja noworoczna rezolucja o ograniczeniu slodkosci padla trupem po przejrzeniu zdjec na Twoim blogu ;-)
OdpowiedzUsuńmoja noworoczna rezolucja o ograniczeniu slodkosci padla trupem po przejrzeniu zdjec na Twoim blogu ;-)
OdpowiedzUsuń