Drożdżowe babeczki, czy jak kto woli bułeczki, z czekoladą to coś w sam raz na jesienne, ponure dni. Podawane na ciepło, puszyste, pachnące czekolada i cynamonem rozgrzeją nie tylko ciało ale i duszę. Łatwe w przygotowaniu, pieczone w formie na muffiny są prawdziwym smakołykiem. Można przygotować je dzień wcześniej, przechować przez noc w lodówce i będą w sam raz na śniadanie. Przepis znalazłam tutaj. Polecam :)
Składniki na 12 bułeczek:
ciasto :
- 120 ml mleka
- 50g cukru
- 1 i 1/2 łyżeczki suchych drożdży
- 1 jajko w pokojowej temperaturze
- 250g mąki
- 45g miękkiego masła
- 1/2 łyżeczki soli
Mleko wlej do garnuszka dodaj szczyptę cukru i podgrzej. Temperatura nie powinna przekraczać temperatury ciała, najlepiej więc włożyć do mleka palec i sprawdzić czy nie za ciepłe. Jeżeli będzie parzyć to trzeba troszkę mleko przestudzić. Kiedy już uzyskasz właściwą temperaturę mleka wsyp do niego suche drożdże. Odstaw na około 5 minut aż zaczną pracować i mleko się spieni.
W międzyczasie wsyp do osobnej miseczki cukier, dodaj jajko i ubijaj widelcem lub trzepaczką aż masa będzie kremowa. Następnie cały czas mieszając, powoli wlewaj mleko z drożdżami i dobrze wymieszaj.
Do misy miksera, zaopatrzonego w hak do mieszania ciasta, wsyp mąkę i sól. Włącz mikser na wolne obroty i pomału wlewaj mokre składniki. Mieszaj aż wszystkie składniki dobrze się połączą. Następnie dodaj masło i mieszaj aż się połączy z ciastem. Wyrabiaj ciasto około 10 minut. Następnie przełóż do wysmarowanej tłuszczem miski i odstaw do wyrośnięcia. Przykryj lnianym ręczniczkiem i odstaw na godzinę lub do podwojenia ilości.
Przygotuj nadzienie.
Składniki na nadzienie:
- 45g masła
- 50g cukru
- 200g czekolady
- 3/4 łyżeczki cynamonu
Masło, cukier, połamaną na mniejsze kawałki czekoladę oraz cynamon włóż do misy blendera i zmiksuj na drobną kaszkę. Odstaw na bok.
Przygotuj formę na muffiny, wysmaruj gniazda masłem i odstaw na później.
Wyrośnięte ciasto przełóż na oprószony mąką kuchenny blat. Uderz w nie pięścią aby pozbyć się nadmiaru powietrza i pozwól ciastu odpocząć około 5 minut.
Następnie rozwałkuj ciasto na prostokąt (mój był nieco mały stąd mało czekoladowych zawijasków) i wyłóż na ciasto przygotowane wcześniej nadzienie. Rozłóż nadzienie równomiernie i zwiń ciasto wzdłuż dłuższego boku na roladę. Ostrym nożem podziel "roladę" na 12 plasterków. Każdy z plasterków włóż do osobnego gniazda formy na muffiny tak aby leżał na płasko.
Przykryj formę ręczniczkiem i odstaw bułeczki do napuszenia na około pół godziny.
W tym czasie nagrzej piekarnik do 180C.
W małej miseczce roztrzep widelcem jajko oraz 2 łyżki mleka. Napuszone bułeczki za pomocą pędzelka wysmaruj jajkiem to pomoże im zarumienić się w trakcie pieczenia.
Wstaw do piekarnika i piecz 15 - 20 minut aż ładnie wyrosną i się zarumienią.
Gotowe babeczki można zajadać zarówno na ciepło jak i na zimno.
Smacznego :)
aż mi pociekła ślinka: najpierw od oglądania zdjęć, potem od opisu. na takie dni jak dzisiejszy faktycznie idealne.
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńrewelacyjnie wygląda:)
OdpowiedzUsuń