Ostatnio świętowaliśmy 4 urodzinki mojej młodszej córeczki. Głównym tematem przygotowań do przyjęcia był tort. Jaki ma być? Czekoladowy? Waniliowy? Owocowy? No a przede wszystkim co ma na nim być? Kiedy padły już wszystkie imiona znanych i mniej znanych księżniczek ... zaproponowałam... słoneczko. Pomysł został przyjęty z entuzjazmem, a mnie przyznam szczerze spadł kamień z serca. Rok wcześniej piekłam tęczowy tort, nie dość że przygotowania zajęły mi całe wieki to ciasta było tyle, że po przyjęciu obdarowywałam nim jeszcze wszystkich okolicznych sąsiadów. Poza tym to żonglowanie nożem w czasie krojenia tortu wśród spragnionych kawałka ciasta, energicznych maluszków było nieco ryzykowne. Nauczona doświadczeniem postanowiłam upiec babeczki, nałożyć na nie krem tak by tworzyły coś na kształt okrągłego tortu. Tak też zrobiłam to słoneczko, które widzicie na zdjęciach powyżej. Mogło wygadać trochę lepiej, ale cóż, to mój debiut w tortach babeczkowych :) a najważniejsze ze Solenizanta była zachwycona :). Mnie z kolei po odśpiewaniu Sto lat i wyjęciu świeczek nałożenie każdemu z gości kawałka tortu zajęło dosłownie chwilę, nikt nie musiał czekać, nie musiałam angażować rodziców do pomocy. Dosłownie przeszłam od dziecka do dziecka podając z tacy babeczkę. Dzieci z kolei miały frajdę, zastanawiając się który kawałek słoneczka im przypadnie i jakie kolory kremy będą zajadać. Polecam
Przepis na czekoladowe babeczki pojawiał się już nie raz na tym blogu. To ciasto jest bardzo wdzięczne, łatwe w przygotowaniu i wyjątkowo przypada do gustu małym i dużym. Przepis pojawiał się wcześniej tutaj przypominam poniżej.
Składniki na 20 babeczek*:
- 1 kostka margaryny do wypieków (250g)
- 4 łyżki mleka
- 4 łyżki kakao
- 1 1/2 szklanki cukru
- 4 jajka
- 1 1/2 szklanki mąki
- 2 łyżki proszku do pieczenia
- cukier waniliowy
*ilość babeczek uzależniona jest od wielkości papilotek tym razem piekłam je w nieco większych stąd tylko 20 przy mniejszych papilotkach z podanych proporcji można uzyskać 24 babeczki
Rozgrzej piekarnik do 200C, włóż formę na babeczki papilotkami. Ciasto nie zatłuści papilotek, można więc wybrać kolorowe.
Margarynę, mleko, kakao, cukier umieść w garnku i zagotuj. Ostudź i
następnie dodaj mąkę, proszek do pieczenia, cukier waniliowy i żółtka.
Dobrze wymieszaj. W osobnym naczyniu ubij pianę z białek. Delikatnie
wmieszaj do masy czekoladowej. Za pomocą 2 łyżek wypełnij papilotki do
połowy wysokości. Piecz około 15-20 min. Przed wyjęciem z piekarnika
sprawdź wykałaczką czy babeczki nie mają zakalca.
Krem:
- 300g serka kremowego typu Philadelphia
- 250g miękkiego masła
- 2 niepełne szklanki cukru pudru
- barwniki spożywcze
Do misy miksera wrzuć miękkie masło. Ucieraj do białości. Cały czas mieszając stopniowo dodawaj cukier puder, kiedy cały cukier połączy się z masłem zacznij stopniowo dodawać serek. Po wymieszaniu wszystkich składników jeszcze przez jakiś czas ucieraj krem na wysokich obrotach aż masa będzie puszysta i lekka. Krem przełóż do osobnych naczynek w zależności o kolorów które potrzebujesz. U mnie większość kremu została wymieszana z żółtym barwnikiem, nieco mniejsza porcja z niebieskim, odrobina z czerwonym i czarnym. Przed dekorowaniem wstaw na godzinę do lodówki.
Upieczone i przestudzone babeczki ułóż na okrągłej tacy, przyda się taka z wysokim brzegiem, wtedy i babeczki nie będą się rozjeżdżać i też łatwiej będzie taki tort przetransportować. Babeczki staraj się układać jak najbliżej siebie.
Żółty krem przełóż do rękawa cukierniczego i "narysuj" na babeczkach kształt słoneczka, wypełnij kremem, następnie możesz krem delikatnie rozprowadzić nożem żeby dotarł do wszystkich zakamarków. Brzegi na około słoneczka wypełniłam niebieskim kremem, również za pomocą rękawa cukierniczego. Oczka i usta zrobiłam podobnie.
Super napisane. Musze tu zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuń