Obawiałam się że połączenie miodu i suszonych daktyli będzie zbyt słodkie ale na szczęście było tak w sam raz. Muffinki zaraz po upieczeniu były bardzo puszyste z lekko spieczoną skórką, przypominały mi w smaku pączka. Po zupełnym wystudzeniu ciasto zrobiło się nieco zbite, ale nie suche takie odrobinę wilgotne. Mnie bardzo przypadły do gustu. Przepis pochodzi stąd.
Składniki na 12 - 14 muffinek:
- 225g mąki
- 1 łyżeczka proszku
- 1/2 łyżeczki sody
- 110g płatków owsianych + około 2 łyżki do obsypania
- 75g cukru
- 140g suszonych daktyli
- 125 ml oleju rzepakowego
- 1 jajko
- 125 ml mleka o niskiej zawartości tłuszczu
- 90g płynnego miodu
Rozgrzej piekarnik do 180C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami.
Posiekaj daktyle na malutkie kawałki.
Do dużej miski wsyp mąkę, proszek, sodę, płatki owsiane, cukier i posiekane daktyle. Dokładnie wymieszaj wszystkie suche składniki i odstaw na bok.
W osobnym naczyniu widelcem roztrzep jajko, dodaj mleko, olej i płynny miód. Wymieszaj dokładnie te składniki i wlej je do miski z suchymi. Przemieszaj całą masę ale tylko do połączenia składników.
Łyżką przełóż ciasto do papilotek wypełniając je do 3/4 wysokości foremek. Wierzch każdej muffinki obsyp płatkami owsianymi. Wstaw do nagrzanego piekarnika na 15 -18 minut. Piecz aż wyrosną i ładnie się zarumienią. Po upieczeniu przełóż na kratkę do wystudzenia.
Pysznie się zapowiadają :)
OdpowiedzUsuńDziękjuę :)
Usuńwyglądają pysznie:)
OdpowiedzUsuń