Bardzo prosty , wręcz ekspresowy, przepis a w rezultacie pyszne muffinki. Babeczki są wilgotne, o wspaniałym malinowym aromacie z kawałkami na wpół ropuszczonej, miękkiej czekolady. Mimo że w trakcie pieczenia ładnie rosną to nie rumienią się, tylko kawałki czekolady które pozostały na wierzchu delikatnie zmieniają kolor. W sumie można powiedzieć, że to takie smaczne brzydulki. Odrobinę zmodyfikowany przeze mnie przepis pochodzi z tej strony.
Składniki na 12-15 muffinek:
- 380g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 200g drobnego cukru do wypieków
- 1 jajko
- 280 ml mleka
- 50g roztopionej margaryny
- 300g mrożonych malin
- 200g białej czekolady
Rozgrzej piekarnik do 190C. Formę na muffiny wyłóż papilotkami.
W garnuszku na ogniu bądź w mikrofalówce ropuść margarynę i odtsaw na bok do przestudzenia.
Posiekaj czekoladę na mniejsze kawałki i odstaw na bok.
Do dużej miski wsyp mąkę, proszek do pieczenia, cukier i dobrze wymieszaj.
Do miseczki wbij jajko i rotrzep widecem. Wlej mleko i dodaj przestudzoną margarynę. Wymieszaj wszystkie składniki następnie wlej je do miski z suchymi składnikami i delikatnie przemieszaj. Na końcu dodaj mrożone maliny oraz posiekaną czekoladę. Wymieszaj tylko do połączenia składników.
Łyżką przełóż ciasto do papilotek, tak do 3/4 wysokości. Piecz około 20 - 25 minut aż patyczek wkłuty w środek babeczki po wyjęciu będzie suchy. Smacznego :)
Wydrukuj przepis
wyglądają bardzo mięciutko! pycha
OdpowiedzUsuń